Info

Więcej o mnie.


Moje rowery
Archiwum bloga
- 2019, Listopad4 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Sierpień8 - 1
- 2015, Lipiec8 - 1
- 2013, Lipiec3 - 0
- 2012, Czerwiec5 - 1
- 2012, Maj9 - 0
- 2012, Kwiecień13 - 2
- 2012, Marzec2 - 0
- 2012, Styczeń5 - 2
- 2011, Grudzień9 - 2
- 2011, Listopad11 - 1
- 2011, Październik17 - 4
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Czerwiec8 - 0
- 2011, Maj20 - 1
- 2011, Kwiecień20 - 3
- 2011, Marzec19 - 2
- 2011, Luty11 - 0
- 2011, Styczeń16 - 3
- 2010, Wrzesień7 - 0
- 2010, Sierpień12 - 0
- 2010, Lipiec16 - 1
- 2010, Kwiecień7 - 0
- 2010, Marzec2 - 0
- 2009, Grudzień5 - 0
- 2009, Październik10 - 0
- 2009, Wrzesień20 - 0
- 2009, Sierpień8 - 0
Dane wyjazdu:
70.70 km
0.00 km teren
02:31 h
28.09 km/h:
Maks. pr.:56.20 km/h
Temperatura:31.0
HR max:190 ( 99%)
HR avg:157 ( 82%)
Podjazdy:940 m
Kalorie: kcal
Rower:
Jakuszyce i Michałowice
Niedziela, 11 lipca 2010 · dodano: 15.07.2010 | Komentarze 0
O 9:00 rano zaatakowałem Jakuszyce. Wyjazd z Jeleniej Góry, dość spokojne tempo, bo od samego rana duszno. Przy podjeździe do Szklarskiej Poręby górski potok dawał trochę bryzy i jechało się dosyć fajnie. Za Szklarską roboty drogowe, światła, łaty na drodze, przez jedną wypadł mi bidon na zjeździe przy 50km/h i trzeba było go szukać po rowach. A jak wiadomo picie przy takiej temperaturze jest na wagę złota.
Zjazd do Piechowic i atak na Michałowice. Tutaj podjazd jest o wiele bardziej wymagający od tego na Jakuszyce. Dość krótki ale treściwy ;)
W planach miałem więcej podjazdów ale poddałem sie ze względu na temperaturę. Ostatnio nie lubię się zajeżdżać.
Maksymalne nachylenie podjazdu 12%, średnia temperatura 31C
Zjazd do Piechowic i atak na Michałowice. Tutaj podjazd jest o wiele bardziej wymagający od tego na Jakuszyce. Dość krótki ale treściwy ;)
W planach miałem więcej podjazdów ale poddałem sie ze względu na temperaturę. Ostatnio nie lubię się zajeżdżać.
Maksymalne nachylenie podjazdu 12%, średnia temperatura 31C
Dane wyjazdu:
47.00 km
0.00 km teren
01:28 h
32.05 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max:177 ( 92%)
HR avg:147 ( 76%)
Podjazdy:245 m
Kalorie: 1641 kcal
Rower:
Karpniki - Bukowiec
Sobota, 10 lipca 2010 · dodano: 23.07.2010 | Komentarze 0
Szosa: Wojanów - Karpniki - Bukowiec
Dane wyjazdu:
20.20 km
20.20 km teren
01:35 h
12.76 km/h:
Maks. pr.:49.90 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:315 m
Kalorie: kcal
Rower:MTB Canyon
z Młodym do Szklarskiej
Piątek, 9 lipca 2010 · dodano: 23.07.2010 | Komentarze 0
Młody dzień po ataku na Śnieżkę wybrał sie ze mną na rower do Szklarskiej. Żeby mu ulżyć w cierpieniach atakowaliśmy od Michałowic ;) Dojechał :) Z powrotem pojechaliśmy trochę okrężnie i nie powiem żebym nie miał obaw na niektórych zjazdach. Przejechał jak zuch i nawet mu się spodobało :)
Dane wyjazdu:
37.40 km
37.40 km teren
02:17 h
16.38 km/h:
Maks. pr.:42.90 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:370 m
Kalorie: kcal
Rower:MTB Canyon
z Młodym w Rudawach
Środa, 7 lipca 2010 · dodano: 23.07.2010 | Komentarze 0
Młody brat stawia pierwsze kroki w MTB ;) Zabrałem go w górki i o mało mi ducha nie wyzionął na jednym z podjazdów ;) a niby taki sportowiec :) Troch odpoczął, a ja przejechałem kilka technicznych odcinków i spacerkiem wróciliśmy do Jelonki.
Bez pulsometru. W planach były techniczne podjazdy po korzeniach i rekreacja.
Bez pulsometru. W planach były techniczne podjazdy po korzeniach i rekreacja.
Dane wyjazdu:
66.60 km
66.60 km teren
04:05 h
16.31 km/h:
Maks. pr.:71.50 km/h
Temperatura:0.0
HR max:174 ( 91%)
HR avg:135 ( 70%)
Podjazdy:1495 m
Kalorie: 4010 kcal
Rower:MTB Canyon
z Darkiem po Izerach i Szklarskiej
Sobota, 3 lipca 2010 · dodano: 23.07.2010 | Komentarze 0
Dojechałem autem do Świeradowa i tam na miejscu przeciąłem oponę. Samochód został na flaku na parkingu, a my uderzyliśmy w kierunku Stogu Izerskiego. Wjeżdżało się całkiem przyjemnie :) Dalej był mały offroad poza szlakiem, przeprawy przez strumyki pojawiające się co 50 metrów.
W Szklarskiej dojechaliśmy chyba do niebieskiego szlaku który prowadził na Szrenicę. Trzeba było zjeżdżać bo o jeździe w górę nie było mowy. Tym sposobem odkryliśmy bardzo fajny techniczny zjazd. Niczym z Borówkowej w Złoty Stoku. Kamienie, korzenie i jeszcze raz kamienie i korzenie :) Super!
Na koniec naleśniki w Chatce Górzystów, po tym już nie dało sie normalnie jechać ;)
W Szklarskiej dojechaliśmy chyba do niebieskiego szlaku który prowadził na Szrenicę. Trzeba było zjeżdżać bo o jeździe w górę nie było mowy. Tym sposobem odkryliśmy bardzo fajny techniczny zjazd. Niczym z Borówkowej w Złoty Stoku. Kamienie, korzenie i jeszcze raz kamienie i korzenie :) Super!
Na koniec naleśniki w Chatce Górzystów, po tym już nie dało sie normalnie jechać ;)
Dane wyjazdu:
59.50 km
59.50 km teren
02:53 h
20.64 km/h:
Maks. pr.:51.70 km/h
Temperatura:23.0
HR max:195 ( 10%)
HR avg:142 ( 74%)
Podjazdy:870 m
Kalorie: 3055 kcal
Rower:MTB Canyon
Dżungla
Czwartek, 1 lipca 2010 · dodano: 23.07.2010 | Komentarze 0
Wyprawa na trasę maratonu w Jeleniej Górze, czyli w Rudawy. Chciałem przejechać sobie pętle giga zaliczając podjazd Łopatę (nawet 30% nachylenia).
Wcześniej popadał deszcz i w lasach zrobiła się niezła parówka :) Ekstremalny zjazd rynną w błocie zakończył się lotem na ręcę, wkręcił się kij w szprychy. Straszny bajzel był na tym odcinku, jeszcze nigdy tam takiego nie było, a już zjeżdżało sie na słowo honoru :)
Na podjeździe na Łopatę przy 10km/h leciało za mną stado much. Przy 6km/h już zaczynały człowieka obsiadać. Chwila dekoncentracji i końcówkę wjazdu trzeba było wbiegać odganiając się od tego badziewia.
Potem pomyliłem drogi/ścieżki i wyjechałem gdzieś w Kowarach. Słońce świeci, a asfaltem do Jelonki wraca gość cały w błocie, cóż MTB ;)
Wcześniej popadał deszcz i w lasach zrobiła się niezła parówka :) Ekstremalny zjazd rynną w błocie zakończył się lotem na ręcę, wkręcił się kij w szprychy. Straszny bajzel był na tym odcinku, jeszcze nigdy tam takiego nie było, a już zjeżdżało sie na słowo honoru :)
Na podjeździe na Łopatę przy 10km/h leciało za mną stado much. Przy 6km/h już zaczynały człowieka obsiadać. Chwila dekoncentracji i końcówkę wjazdu trzeba było wbiegać odganiając się od tego badziewia.
Potem pomyliłem drogi/ścieżki i wyjechałem gdzieś w Kowarach. Słońce świeci, a asfaltem do Jelonki wraca gość cały w błocie, cóż MTB ;)
Dane wyjazdu:
100.50 km
0.00 km teren
03:22 h
29.85 km/h:
Maks. pr.:63.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max:188 ( 98%)
HR avg:147 ( 76%)
Podjazdy:780 m
Kalorie: 3725 kcal
Rower:
Świeradów
Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0
W końcu pogoda na rower! Można było pokręcić na krótki rękawek :) Dwójkowy wyjazd do Świeradowa na "testowy" podjazd. Próba pobicia czasu wjazdu udała się o całe 6 sekund. 7:14 Widok z góry na pogórze Izerskie.


Dane wyjazdu:
88.00 km
70.00 km teren
03:15 h
27.08 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:190 ( 99%)
HR avg:170 ( 89%)
Podjazdy:500 m
Kalorie: 4673 kcal
Rower:MTB Canyon
MTBM Dolsk 2010
Sobota, 10 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 0
Maraton w Dolsku. Jeden z moich nielicznych maratonów poza górami. Trasa płaska, zimny wiatr, zdarzył się też deszcz z gradem i jakby więcej asfaltu niż było to zapowiadane :)
Dolsk maraton nie przekonał mnie do siebie. Pojechałem aby utrzymać miejsce w sektorze, co miało się przydać w kontekście startu w Karpaczu. Nie wiem czy się udało :P 80m Open Giga, 37 M2, bywało lepiej ;)
Mimo długich spodni, marzły łydki, co powodowało małe kurcze. To chyba taki jeden mały dyskomfort tamtego dnia. Poza tym był to maraton ciągłego kręcenia. Chciałem jechać miękko i tak też robiłem. Może czasami bez kopnięcia w odpowiedniej chwili co niestety skutkowało, że odjeżdżały mi grupki kolarzy. Niestety nie mam doświadczenia w jeździe szosowej, a ten maraton bardziej przypominał takie wyścigi.
Dobry trening, pierwszy taki dystans w tym roku na góralu i w ogóle drugi co do długości :) Ale ta intensywność! Puls średni 177 max 190 i tylko kilka krótkich chwil, gdzie spadał do 150-160.
Dolsk maraton nie przekonał mnie do siebie. Pojechałem aby utrzymać miejsce w sektorze, co miało się przydać w kontekście startu w Karpaczu. Nie wiem czy się udało :P 80m Open Giga, 37 M2, bywało lepiej ;)
Mimo długich spodni, marzły łydki, co powodowało małe kurcze. To chyba taki jeden mały dyskomfort tamtego dnia. Poza tym był to maraton ciągłego kręcenia. Chciałem jechać miękko i tak też robiłem. Może czasami bez kopnięcia w odpowiedniej chwili co niestety skutkowało, że odjeżdżały mi grupki kolarzy. Niestety nie mam doświadczenia w jeździe szosowej, a ten maraton bardziej przypominał takie wyścigi.
Dobry trening, pierwszy taki dystans w tym roku na góralu i w ogóle drugi co do długości :) Ale ta intensywność! Puls średni 177 max 190 i tylko kilka krótkich chwil, gdzie spadał do 150-160.
Kategoria Maratony
Dane wyjazdu:
22.00 km
25.00 km teren
01:05 h
20.31 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:170 ( 89%)
HR avg:148 ( 77%)
Podjazdy:120 m
Kalorie: 1162 kcal
Rower:MTB Canyon
Rozgrzewka przed Dolskiem
Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 0
Próba generalna górala wypadła przyzwoicie :) Podjechał za pierwszym podejściem testową leśną górkę ;) Sprawa nie taka prosta jakby mogło się wydawać :)

prawie jak w górach ;)

zjazd z górki jest banalny ale w okolicy wyszukaliśmy jeszcze kilka leśnych skałek, które podnoszą poziom adrenaliny :)
Po drodze trafiłem na elegancko wycięte przez bobry drzewa przy stawie.


prawie jak w górach ;)

zjazd z górki jest banalny ale w okolicy wyszukaliśmy jeszcze kilka leśnych skałek, które podnoszą poziom adrenaliny :)
Po drodze trafiłem na elegancko wycięte przez bobry drzewa przy stawie.

Dane wyjazdu:
65.00 km
65.00 km teren
02:20 h
27.86 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:169 ( 88%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy:150 m
Kalorie: 2432 kcal
Rower:MTB Canyon
Testowanie górala
Niedziela, 4 kwietnia 2010 · dodano: 05.04.2010 | Komentarze 0
Niecały tydzień do maratonu, a ja chyba od ponad miesiąca nawet nie siedziałem na rowerze mtb. Odkurzyłem go i ruszyłem na łatwe leśne szutry, żeby trochę przetrzeć maszynę ;)
Rower zyskał nową ramę Canyona, model Lux MR. Nową korbę Aerozine. Zmieniłem manetki na gripy i wyrzuciłem rogi. Na tych zmianach rower stracił na pewno ponad 1kg i jest teraz znacznie zrywniejszy i jeszcze bardziej komfortowy ;)
Kilometrarz podany jest orientacyjnie. Nie działał pomiar prędkości.
Rower zyskał nową ramę Canyona, model Lux MR. Nową korbę Aerozine. Zmieniłem manetki na gripy i wyrzuciłem rogi. Na tych zmianach rower stracił na pewno ponad 1kg i jest teraz znacznie zrywniejszy i jeszcze bardziej komfortowy ;)
Kilometrarz podany jest orientacyjnie. Nie działał pomiar prędkości.