Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nagast z miasteczka Legnica. Mam przejechane 14530.04 kilometrów w tym 3941.11 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:892.52 km (w terenie 172.52 km; 19.33%)
Czas w ruchu:34:38
Średnia prędkość:25.77 km/h
Maksymalna prędkość:65.30 km/h
Suma podjazdów:7088 m
Maks. tętno maksymalne:189 (98 %)
Maks. tętno średnie:157 (82 %)
Suma kalorii:14757 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:89.25 km i 3h 27m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
101.00 km 0.00 km teren
03:34 h 28.32 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg:115 ( 61%)
Podjazdy:225 m
Kalorie: kcal
Rower:

Lca - Lubiąż - Wołów - Ścinawa - Lca

Niedziela, 24 listopada 2019 · dodano: 24.11.2019 | Komentarze 0

Dzisiaj miała być setunia na północy i była :)  Pogoda przyjazna. 9-10 stopni i dość słonecznie. Wiatr południowo wschodni. 
Trasa nowa. Nigdy wcześniej nie śmigaliśmy za Lubiąż. Pozytywnie zaskoczony jestem jakością drogi od Lubiąża (kawałek za) do Wołowa. Z wykluczeniem kostki w wioskach po drodze.

Z tą kostką to jest w ogóle dziwna sprawa. Mamy XXI wiek, jeździmy autami, na polach kładziemy gładkie asfaltowe ścieżki, które wychodzą z centrum wioski od dziurawej i nierównej głównej drogi. To jest jakiś absurd polskich wsi - zwłaszcza tych w lubuskim i okolicach. ;) Na wschodzie nie byłem, to się nie wypowiadam o tamtej stronie Polski. 

Czołg ze zdjęcia stoi w Ścinawie koło mostu na Odrze, celuje na wschód - cokolwiek to znaczy ;)


Kategoria Legnica, Wycieczka


Dane wyjazdu:
109.00 km 0.00 km teren
03:53 h 28.07 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:10.0
HR max:164 ( 87%)
HR avg:119 ( 63%)
Podjazdy:560 m
Kalorie: kcal
Rower:

Wzdłuż niemieckiej granicy

Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 19.11.2019 | Komentarze 0

Wyjazd w towarzystwie na pętle Węgliniec - Gozdnica - Przewóz (ścieżka wzdłuż granicy po niemieckiej stronie) - do Gorlitz i powrót do Węglińca. W sumie wychodzi prawie 110km. Po 6 km ścieżki licząc od Przewozu jest remont. Odnawiana jest nawierzchnia ze względu na przebijające się korzenie. Wylano już spory fragment grubego nowego dywanu. Trzeba uważać by nie spaść z 20cm krawędzi asfaltu ;)

Kategoria Wycieczka


Dane wyjazdu:
69.00 km 0.00 km teren
02:29 h 27.79 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:158 ( 84%)
HR avg:106 ( 56%)
Podjazdy:230 m
Kalorie: kcal
Rower:

Wycieczka na północ od Legnicy

Sobota, 16 listopada 2019 · dodano: 19.11.2019 | Komentarze 0

Sobotnia mała rundka na przetestowanie w jakim stanie są drogi na północ od Legnicy -> na wschód od Lubina. Można powiedzieć tyle, że nic się nie zmieniło. Nadal po przekroczeniu drogi Lubin - Prochowice, trafia się na dziki zachód. Asfalt bardzo słabej jakości i chyba przez dłuuuugi czas nic się tam nie zmieni. Zresztą, podobnie jest w okolicach samej Legnicy. Bycie kolarzem amatorem w tym mieście, to prawdziwa udręka. Dlatego ile się da, to weekendy spędzamy poza Legnicą.
Kategoria Wycieczka


Dane wyjazdu:
326.00 km 0.00 km teren
10:04 h 32.38 km/h:
Maks. pr.:55.40 km/h
Temperatura:20.0
HR max:171 ( 89%)
HR avg:138 ( 72%)
Podjazdy:946 m
Kalorie: 8160 kcal

326km na szybko

Czwartek, 20 sierpnia 2015 · dodano: 21.08.2015 | Komentarze 0

Chciałem pobić swój 11 letni rekord w długości dystansu. Było to 306km i pamiętam, że dojechałem wtedy do domu w okolicach 21:00. Dziś miało być zupełnie inaczej. Plan zakładał 320km w 10 godzin i udało się go wykonać :)
Dzień wcześniej upiekłem placek i szkoda, że trochę zjadłem, a nie zabrałem w całości na trasę. Nie jest łatwo zadbać o żołądek na rowerze przez tak długi dystans. W założeniu nie było żadnych obiadów po drodze, a tylko sklepiki, więc siłą rzeczy kupowane jedzenie to przeważnie coś słodkiego. Po pewnym czasie, nie chce się już tego wkładać do ust, a od słodkawego izotonika zaczyna odrzucać.



Start o 6:00 i chyba mniej jak 10C. Trzeba było jechać nie za szybko i nie za wolno. Mimo to nieźle zmarzłem przez pierwsze 1.5 godziny. Dalej już było lepiej. W zasadzie temperatura idealna.
Szybko dojazd do Głogowa i stąd na Wschowę. Zaczęły się schody bo było pod wiatr (wschodni), który wcześniej wiał bardziej z boku.

Ze Wschowy na Wolsztyn jechało się już dość przyjemnie. Na szczycie jakiejś hopki pojawił się nawet znak ostrzegający przed sporym zjazdem :) W zasadzie jedyna większa górka jak dotąd, więc czemu by nie ;)
Wolsztyn - Sulechów to już niezły ogień z wiatrem w plecy. Tutaj pojawiały się jakieś ścieżki rowerowe z boku. Pędziłem coś ponad 40km/h i nie bardzo chciało mi się zjeżdżać dla kilkuset metrów jazdy bez aut. Dwa razy zjechałem i zaraz musiałem przeskakiwać z powrotem. Jechałem prędkością małego skutera lub wyższą jak jakiś ciągnik, więc…



Sulechów to już rejony, gdzie kiedyś jeździło się na obozy harcerskie. Mocno zaskoczył mnie tamtejszy przystanek autobusowy wyjęty jakby z lat osiemdziesiątych. Nawet autobusy z tamtej opoki. Lekki szok!

Z Sulechowa do Konotopu pod wiatr. To był chyba najgorszy odcinek z wiatrem w przysłowiową mordę ;) Potem Nowa Sól i klimatyczny Bytom Odrzański :) Po drodze podjazd 7%! Wow. Wjechany z blatu po 250km jazdy. Już nie chciałem dziś redukować ;)
Z każdą chwilą było organizm się bardziej zamulał i odwadniał. Przed Chocianowem ostatni przystanek na uzupełnienie bidonów i wiedziałem że czeka mnie jeszcze kilka długich prostych pod wiatr, co nie szczególnie było pocieszające w końcówce.
W końcu Legnica z 326.3km na liczniku ze średnią 32.4km/h. Nieźle :) Plan przejechania 320 w 10 godzin udany. Odpoczynku nie było za wiele, bo coś ponad godzine na robienie zakupów i jedzenie. Byczenia się na trawce nie było ;)


Nie spotkałem żadnego kolarza do pomocy na trasie i to na minus tego wyjazdu ;)

Słuchałem audiobooka ale jak wzmógł się wiatr to już była lipa. Za duży szum. W zasadzie, ten hałas nieźle dobija i warto chyba w takich chwilach użyć jakieś stopery do uszu. Nie wiem. Ktoś kto mówi że jazda ze słuchawkami jest niebezpieczna bo się nie słyszy aut, chyba nigdy nie jechał z większą prędkością przy sporym wietrze. Wtedy też nie słychać aut, a dodatkowo od tego huku zaczyna boleć głowa. Każdy powinien decydować za siebie.

Link do stravy z danymi wyjazdu: https://www.strava.com/activities/373394109




Kategoria Wycieczka


Dane wyjazdu:
53.00 km 53.00 km teren
03:21 h 15.82 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1000 m
Kalorie: kcal

Polana Izerska i Smrk

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 02.10.2011 | Komentarze 0

Wyjazd w Izery ale start od Zakrętu Śmierci w Szklarskiej Porębie. Na początek wymagające podjazd żółtym szlakiem. Dojeżdżamy na Wysoki Kamień i stamtąd na kopalnie. Dalej kurs na Stóg i odbicie na czeski Smrk. Trudnym podjazdem po kamlotach udało się po raz pierwszy zdobyć tą górę. Dalej zjazd ekstremalnym żółtym szlakiem i dojazd do Chatki Górzystów. Dalej Orle, kopalnia i powrót na Zakręt Śmiercie.

Fotki z wypadu

widok na Karkonosze z Wysokiego Kamienia


dojazd do kopalni bardzo ciekawym szlakiem


kopalnia


rowerzyści oblegają Chatkę Górzystów


i jazda do schroniska Orle, na trasie tłumy :)


tak wyglądała dzisiaj Polana Izerska
Kategoria Izery, Wycieczka


Dane wyjazdu:
36.22 km 36.22 km teren
02:58 h 12.21 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max:189 ( 98%)
HR avg:152 ( 79%)
Podjazdy:1427 m
Kalorie: 1802 kcal

Objazd części trasy MTBMarathon Karpacz 2011

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 1

Byłem dzisiaj objechać jak się okazało tylko wschodnią cześć trasy maratonu w Karpaczu z tego roku - trasy dystansu Mega.

Wrażenia

To nie będzie zwykły maraton. Na tej trasie naprawdę trzeba umieć jeździć w górach i jeśli ktoś przeszarżuje to niestety będzie wracał z trasy w najlepszym przypadku mocno poobijany. W tej części gdzie jechałem nie było super szybkich zjazdów ale były takie, które przejechać za pierwszym razem jest arcytrudno.

Np.

fragment drugiego zjazdu na Mega - będziemy go jechać dwa razy


fragment zjazdu żółtym od przełęczy Okraj

dalej gruzowisko, nie zjechałem

a takie są widoki tuż za przełęczą Okraj
Kategoria Karkonosze, Wycieczka


Dane wyjazdu:
54.60 km 54.60 km teren
03:01 h 18.10 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:990 m
Kalorie: kcal

W Rudawach z kamerką

Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 18.05.2011 | Komentarze 0

W Rudawach z kamerką na kasku. Próby nagrania materiału video.
Kategoria Rudawy, Wycieczka


Dane wyjazdu:
28.70 km 28.70 km teren
01:22 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:350 m
Kalorie: kcal

Rozjazd w Rudawach

Sobota, 23 kwietnia 2011 · dodano: 24.04.2011 | Komentarze 0

Ślimacze tempo i w zasadzie wyjazd na chwile aby złapać trochę kolorytu ;)


Żabol wskoczył na amora :)
Kategoria Wycieczka, Rudawy


Dane wyjazdu:
54.00 km 0.00 km teren
01:54 h 28.42 km/h:
Maks. pr.:65.30 km/h
Temperatura:31.0
HR max:182 ( 95%)
HR avg:157 ( 82%)
Podjazdy:760 m
Kalorie: 2362 kcal
Rower:

Chorwacja dzień 2

Środa, 15 września 2010 · dodano: 06.10.2010 | Komentarze 0

Chorwacja drugi dzień jazdy na rowerze. Tym razem w drugą stronę do miejscowości Makarska i w górę drogą przyprawiającą o zawrót głowy :) Nie wjechałem do końca tego podjazdu, czas mi się kończyła, a nie wiedziałem ile jeszcze trzeba jechać. Znalazłem skróta i zjechałem do miejscowości Podgora.

Tak wygląda droga przy Adriatyku. Asfalt idealny do jazdy na szosie w suche dni. W deszczu nit testowałem, bo nie padało.


Na początku podjazdu od Podgory było dosyć stromo. Ostatnie przełożenia i miejscami mocne przepychanie. Na górze było już lżej :)


Droga na półce skalnej :)


i widok z góry
Kategoria Chorwacja, Wycieczka


Dane wyjazdu:
61.00 km 0.00 km teren
02:02 h 30.00 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max:184 (%)
HR avg:153 ( 80%)
Podjazdy:600 m
Kalorie: 2433 kcal
Rower:

Chorwacja dzień 1

Poniedziałek, 13 września 2010 · dodano: 06.10.2010 | Komentarze 0

Udało się zabrać szosę na urlop do Chorwacji. Na miejscu 27C w cieniu w połowie września :) Wymarzone warunki do jazdy rowerem.

Trasa po riwierze Makarskiej, od Zigovosce Blato - gdzieś w stronę Dubrownika. Do widoku na jęziorka jak na fotce poniżej. Wycieczka bardzo interwałowa. Wykres pulsu wygląda jak EKG. Cały czas podjazd i zjazd drogą nad samym Adriatykiem :)



W tle Zigovosce strome górki :) Na podobne od Makarskiej wiodła droga praktycznie na sam szczyt.

Kategoria Wycieczka, Chorwacja